Wraz z wejściem w życie wrześniowej korekty rozkładu jazdy pociągów, rozpoczęła się odbudowa najważniejszej głowicy rozjazdowej stacji Białystok, zniszczonej w wyniku katastrofy kolejowej z 8 listopada 2010 roku. Wedle pierwotnych założeń, prace miały potrwać około dwóch miesięcy, choć utrudnienia w prowadzeniu ruchu pociągów mogą potrwać do połowy grudnia. Aktualnie prace prowadzone są na torach nr 1 (z kierunku Warszawy) oraz 3 (z/w kierunku Czeremchy). W związku z robotami, wydłużono czas jazdy dla wszystkich pociągów jadących w/z kierunku Ełku i Warszawy. Większe utrudnienia spotykają pasażerów korzystających z połączeń relacji Białystok - Czeremcha, gdyż na odc. Białystok - Białystok Stadion - Lewickie kursuje zastępcza komunikacja autobusowa. Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby wyprawiać i przyjmować pociągów jadących linią nr 32 (Czeremcha-Białystok) na stację Białystok przez grupę towarową?
Moja propozycja nie jest oderwana od rzeczywistości. Wyprawianie pociągów zarówno w kierunku Warszawy, jak i Czeremchy w okresie po katastrofie z listopada 2010 roku odbywało się właśnie grupą towarową i górką rozrządową, aż do czasu naprawy głównych torów szlakowych w obrębie zniszczonej nastawni wykonawczej Bł 1.
Autobusy szynowe relacji Białystok - Czeremcha powinny być wyprawiane przez okręg nastawczy Bł 8 (czyli wycofane na północną głowicę rozjazdową z torów 5 i 7) i skierowane na tory nr 9, 11, a następnie jechać przygotowanym wolnym torem p. odg. Białystok Towarowy oraz wjazd na górkę rozrządową (tory nr 607, 608, 609, 611, 613, 615, 617) i ostatecznie wyjazd z niej na tor szlakowy linii nr 32 w kierunku Lewickich.
W odwrotnym kierunku, prowadzenie ruchu pociągów powinno odbywać się analogicznie przez grupę torów górki rozrządowej, częścią towarową a następnie w rejonie nastawni wykonawczej Bł 8 "wciągane" na tory przy krawędziach peronowych.
Gdyby właśnie w taki sposób poprowadzono ruch na linii nr 32, nie istniałaby konieczność organizacji autobusowej komunikacji zastępczej i związanej z nią uciążliwej przesiadki dla pasażerów. Nie ulega wątpliwości, że taki sposób przyjmowania i wyprawiania pociągów wiązałby się z dodatkową procedurą w postaci wypełniania i dostarczania maszynistom rozkazów pisemnych, gdyż wspomniana górka rozrządowa jest aktualnie nieczynna i nie z każdego bocznego toru można wjechać bezpośrednio na główne tory stacyjne. Taki już jest urok techniczny stacji Białystok...